Kazimierz Piechowski – „Uciekinier”
Film opowiada o nieprawdopodobnej historii Kazimierza Piechowskiego – jedynego żyjącego organizatora i uczestnika najbardziej brawurowej i spektakularnej ucieczki z Auschwitz 20 czerwca 1942 roku. Wraz z trzema kolegami stworzył fikcyjny plan ucieczki, który miał zapobiec rozstrzelaniu pozostałych w obozie współwięźniów. Do owego planu należała kradzież mundurów SS, broni i auta wicekomendanta. Autor dokumentu Marek Tomasz Pawłowski przedstawił nam również życie Piechowskiego po ucieczce, choćby przynależność do AK (w szeregach której walczył do końca wojny), za którą został skazany na 10 lat więzienia (odsiedział 7). Wśród tych tragicznych wydarzeń znalazło się miejsce na ukazanie szczęścia, jakie spotkało naszego bohatera. Jest nim realizacja jego życiowej pasji – podróży.
– Przez całe swoje życie ciągle uciekałem. W czasie wojny uciekałem przed Niemcami. W Auschwitz kilka razy uciekłem przed śmiercią. Po wojnie uciekałem przed „czerwonymi”. Teraz uciekam w świat, żeby nie stetryczeć… – tak Kazimierz Piechowski opisuje swoje pełne dramatycznych wydarzeń życie.
Od dawna jego marzeniem były zagraniczne podróże. Ale w czasach dzieciństwa nie dane mu było to pragnienie zrealizować. Kiedy wybuchła druga wojna światowa, Piechowski należał do harcerstwa. Wraz z tysiącami kolegów znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, gdyż Niemcy rozstrzeliwali harcerzy. Piechowski chciał uciec z okupowanego kraju, przez Węgry dostać się na Zachód i móc walczyć za ojczyznę. Ale ta próba się nie udała i młody chłopak, po pobycie w kilku więzieniach, trafił ostatecznie do obozu koncentracyjnego w Auschwitz.
Tu, za bramą ze złowrogim i bałamutnym hasłem „Arbeit macht frei” (Praca czyni wolnym) Kazimierz Piechowski staje się więźniem numer 918. Wraz ze swoimi kolegami jest ofiarą zbrodniczego systemu obozowego. Zarządzającym Auschwitz esesmanom nie chodzi wyłącznie o fizyczne wyeliminowanie więźniów. Oprawcy chcą, aby ich ofiary przed śmiercią utraciły resztki czci i człowieczeństwa. Głównym narzędziem tego działania jest głód. Przebywający w obozie dostają minimalne racje żywnościowe. Najważniejszą troską więźniów staje się przeżycie do następnego dnia. Wyniszczeni głodem, są zmuszani do harówki w każdych warunkach pogodowych, na paraliżującym mrozie, w głębokim śniegu, w obezwładniającym upale, po kolana w błocie. Największe żniwo śmierć zbiera na jesieni i wiosną. Wielu zabijają choroby, inni są rozstrzeliwani, a ich zwłoki palone w krematoriach.
Ale Piechowski chce żyć. Uczy się oszczędzać siły. Kiedy w pobliżu nie ma żadnego kapo czy esesmana, odpoczywa; kiedy zaś jest obserwowany, udaje, że rwie się do pracy. Wkrótce zostaje przeniesiony do pracy pod dachem, w magazynie nieopodal obozu. Tam poznaje Gienka, więźnia, który zajmuje się samochodami. Razem postanawiają wyrwać się z tego „piekła śmierci”, jakim jest obóz w Oświęcimiu. Powoli dojrzewa plan ucieczki. Ale ryzyko porażki jest duże, a stawką w tej grze śmierć nie tylko uciekinierów, lecz także współwięźniów.
W swoim filmie Marek Tomasz Pawłowski śledzi losy niezwykłej postaci Kazimierza Piechowskiego, organizatora najbardziej brawurowej ucieczki z Auschwitz. Piechowski, przed kamerą, opowiada o dramatycznych chwilach swego życia, zarówno o koszmarze czasów obozowych, jak i o walce przeciw hitlerowcom w oddziale Armii Krajowej, za co po wojnie władze komunistyczne wtrąciły go do więzienia. Dokument uzupełniają bogate materiały archiwalne, w tym ujęcia okolic obozu i magazynu przeplatające się ze współcześnie wykonanymi zdjęciami.
[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=AsnhlFPnHgs”]
Ucieczce Kazimierza Piechowskiego z Auschwitz swoją piosenkę „Kazik Kommander’s Car” z albumu „Coquette” poświęciła Katy Carr brytyjska piosenkarka z polskimi korzeniami.
Wystawa w Parlamencie Europejskim
W obecności byłych więźniów KL Auschwitz, zrzeszonych w Chrześcijańskim Stowarzyszeniu Rodzin Oświęcimskich, panów Jerzego Stósa nr obozowy 752, Kazimierza Piechowskiego nr obozowy 918, Janusza Młynarskiego numer obozowy 355, Władysława Szepelaka nr obozowy 169061, więźnia KL Warschaw Henryka Łagodzkiego, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Potteringa, rabina Levi Matusof, Dyrektora Europejskiej Wspólnoty Żydowskiej, ks. prof. Tadeusza Borutki, przedstawiciela Ks. Biskupa Tadeusza Rakoczego, wielu eurodeputowanych z Niemiec, Włoch i Polski. w tym. m. in. byłego premiera prof. Jerzego Buzka, dr Jacka Sariusza – Wolskiego, Bogusława Sonika, dr Jana Olbrychta, Janusza Lewandowskiego, Janusza Onyszkiewicza, Jana Masiela, Małgorzaty Handzlik, Sekretarza Generalnego Rady Gmin i Regionów Europy Jeremy Smitha (CEMR) oraz przedstawicieli Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, Romów i Sinti, Związków Miast Polskich, Włoskich i Niemieckich, przedstawicieli miasta Rzeszów, radnych, dyrektorów szkół i instytucji miejskich w Oświęcimiu, ekip, radiowych, telewizyjnych i prasowych, 20 stycznia 2009 roku otwarta została w Parlamencie Europejskim wystawa pt. „Kopiec Pamięci i Pojednania. Od piekła KL Auschwitz do Oświęcimia Miasta Pokoju”.