Lekcja historii w byłym KL AUSCHWITZ
14 czerwca 2011 r. w Oświęcimiu odbyły się uroczystości 71. rocznicy deportacji do KL Auschwitz pierwszego transportu.
14 czerwca 1940 roku deportowano do KL Auschwitz 728 polskich więźniów politycznych (wojnę przeżyło 239). Datę tę uważa się za początek funkcjonowania niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau.
Uroczyści tradycyjnie, jak co roku zorganizowało Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich. Jako członek stowarzyszenia wziął w nich udział prezes Polskiej Unii Seniorów Henryk Łagodzki, były więzień KL Warschau i powstaniec warszawski. Członkami-założycielami PUS są m.in. byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych.
Kulminacyjnym punktem obchodów była msza święta odprawiona w byłym obozie Auschwitz I, tuż przy bloku nr 11, zwanym blokiem śmierci. Przewodniczył jej dziekan Dekanatu Oświęcimskiego ks. Krzysztof Straub. Wzięła w niej udział grupa byłych więźniów KL Auschwitz, w tym także z pierwszego transportu.
Ks. Straub podkreślał w homilii, że wszędzie na świecie, gdzie ludzie są torturowani, męczeni, poniżani i zabijani, Auschwitz trwa, a tam, gdzie ludzie kochają się, przebaczają sobie, są gotowi do bezinteresownych poświęceń dla innych, tam trwa zwycięstwo przez wiarę i miłość.
Po mszy uczestnicy złożyli kwiaty pod Ścianą Śmierci na dziedzińcu bloku nr 11. Niemcy rozstrzelali w tym miejscu wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Wygłoszony został przez Kazimierza Zająca, byłego więźnia z pierwszego transportu do KL Auschwitz, apel do premiera Donalda Tuska o wsparcie akcji przypomnienia o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, bohaterze polskiego podziemia, który dobrowolnie został więźniem Auschwitz, by zorganizować w nim ruch oporu i przekazać świadectwo o dokonywanych przez Niemców zbrodniach. Apel podpisali m.in. byli więźniowie oraz większość uczestników uroczystości.
Następnie uroczystości były kontynuowane przy budynku Monopolu Tytoniowego. Obecnie znajduje się w nim Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. rotmistrza Witolda Pileckiego. W tych budynkach 14 czerwca 1940 roku Niemcy umieścili więźniów z pierwszego transportu.
Część członków Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich biorących udział w uroczystościach nocowała w szczególnym miejscu, w Centrum Świętego Maksymiliana w Harmężach pod Oświęcimiem, gdzie znajduje się Zakon Franciszkanów oraz swoją siedzibę mają Misjonarki Niepokalanej Ojca Kolbego.
Tam, jak co roku była okazja by porozmawiać, ale również by zwiedzić wystawę śp. prof. Mariana Kołodzieja – byłego więźnia nr 432 KL Auschwitz z pierszego transportu.
Jak można przeczytać na stronie WWW franciszkanów:
W Harmężach, na kilkuset metrach kwadratowych, w dolnym kościele została zainstalowana na stałe wystawa Mariana Kołodzieja, która przedstawia artystyczną wizję gehenny obozowej, a jednocześnie uwypukla heroiczne zwycięstwo odniesione w obozie przez św. Maksymiliana. Autor tej wystawy z numerem obozowym 432, po pięćdziesięciu latach milczenia postanowił dać świadectwo tragicznych przeżyć obozowych. Powstała więc wystawa pełna wyrazu pt. „Klisze pamięci. Labirynty”, o której sam autor pisze: „… to nie wystawa, nie sztuka, nie obrazy, a słowa zamknięte w rysunku … przeczytajcie moje narysowane słowa, które powstały z tęsknoty za jasnością kryteriów, za czytelnym oddzieleniem dobra od zła, prawdy od fałszu, sztuki od jej pozoru. To także niezgoda na świat, jaki jest i dziś”.
Zwiedzający tę wystawę stwierdzają, że pomaga im ona poznać głębiej gehennę KL Auschwitz-Birkenau.
Nie powinna w odniesieniu do tych byłych obozów funkcjonować nazwa „Muzeum Oświęcimskie”, tylko „Miejsce Pamięci KL Auschwitz-Birkenau”; bo jest to największy cmentarz bez grobów na świecie.
O tych oraz innych rzeczach dowiadywali się również młodzi ludzie biorący udział w uroczystości.
W obchodach wzięły udział różne środowiska: oficjalne delegacje, przedstawiciele władz różnego szczebla oraz instytucji, uczniowie, harcerze, osoby prywatne… Na przykład z Tarnowa przyjechała grupa niemal 20 motocyklistów na 10 motorach.